poniedziałek, 3 listopada 2008

Komiksy


Prawda o tureckim konserwatyzmie i purytańskich zwyczajach to nie całą prawda. Fakt, że mają kawiarnie tylko dla mężczyzn i kobiety są traktowane nieco inaczej niż mężczyźni. Ale również faktem jest, że jako pierwsze w Europie (?) miały prawo do głosowania w wyborach. Prawda, że zakochani nie okazują sobie publicznie czułości a małżonkowie na ulicy najwyżej całują w policzek. Prawda, że część kobiet woli się spocić niż pokazać w upalne dni choćby skrawek palca czy szyi, ale również, że ogólnodostępne są wydawnictwa takie jak to:

Na zdjęciu pożółkły ze starości komiks erotyczny znaleziony w antykwariacie. Rysunki wdzięczne choć historyjki mało wybredne.

4 komentarze:

Agata Wielgołaska pisze...

EVS.. az mi sie lezka w oku zakrecila..
ja bylam na EVS w Kayseri (centralna Turcja, godzinka do Kapadocji) - Gaziantep paradoksalnie bardziej "europejskie", choc duzo dalej na wschod;)
ale Wam zazdroszcze, szkoda, ze na EVS mozna tylko raz....(chyba wyciagne stare zdjecia i bede dzis sentymentalna)
powodzenia, bede sledzic Wasze ekstremalne przygody:)

mania pisze...

angielskie bo mielismy rozrywke w angielskim stylu. bardzo prosimy o te linie!

mania pisze...

acha i czytamy tez w ostatnim czasie anglojezyczne komiksy erotico :) turecki wyglada niezle, mam nadzieje ze nie jest w stylu tureckich gwiezdych wojen...

Anonimowy pisze...

alez oczywiscie ze ta laska z okladki nie jest turczynka tylko jakas kobieta lekkich obyczajow z zachodu... to nie komiks erotyczny a przestroga dla tych co sie zadaja z blondynkami...

O nas