wtorek, 25 listopada 2008

Dans = tur. dance

W Antep nie ma zadnych lekcji tanca. Kiedys byl kurs salsy (nauczyciel dojezdzal kilkaset kilometrow) ale skonczyl sie po dwoch sezonach. Ludzie nie maja pojecia o roznicy miedzy tancami towarzyskimi a innymi, dla wiekszosci mieszkancow taniec oznacza nauke figur w parze. Duzo osob tego wlasnie spodziewalo sie doswiadczyc na moich zajeciach i byli bardzo zdziwieni, kiedy opowiadalam im (podczas reklamowania naszych zajec na uniwersytecie) ze chodzi o cos kompletnie innego i nie naucze ich czaczy. Byli zdziwieni takze pozniej, kiedy przyszli na zajecia, a ja powiedzialam, ze nie moga cwiczyc w dzinsach (choc to bylo napisane na plakacie) i jeszcze pozniej - kiedy zaczelam rozgrzewke. Zreszta nie tylko oni byli zdziwieni. Nie moglam uwierzyc wlasnym oczom przez pierwsze dziesiec minut lekcji - 90 procent uczestnikow stanowili mezczyzni, dwoch z nich bylo na bank po trzydziestce, w tym jeden z wielkimi wasami. Okazal sie zreszta nauczycielem tureckich tancow narodowych z 15letnim stazem.Po pierwszych chwilach zdziwienia bylo bardzo fajnie i mysle, ze wszysycy bawilismy sie swietnie. Mimo tego, ze cwiczymy w dosc malej sali, z kiepska podloga i oczywiscie bez luster. Ja staram sie mowic po turecku, juz wiem jak jest prawo, lewo, reka i noga, oni staraja sie kopiowac kazdy moj ruch i tancza z wielkim zaangazowaniem. Tylko w czasie rozgrzewki kilka osob pytalo, czy bylam w wojsku. Czyzby za duzo pompek?

6 komentarzy:

なな pisze...

Powiem tyle ...ambitnie. Skoro masz styczność z nauczycielem tańców tureckich może czegoś ciekawego sama się nauczysz, czekam na dalesze relacje z warsztatów:)

Agata Wielgołaska pisze...

wooow Wy tam robicie niesamowite rzeczy, jestem pod wrazeniem. nie pozwola Wam potem Gaziantepczycy wyjechac;)

Mania pisze...

Dzieki za komentarze:) mam nadzieje,ze sie uda,poki co jestem po trzecich zajeciach i wszytsko gra.ci co byli w dzinsach przyszli w bawelniakach,wiec pierwszy sukces jest!

Anonimowy pisze...

Widać, ujawniły się Twoje zdolności przywódcze, pewnie miałabyś posłuch w tureckiej armii:P buziaki:*

Agata | tur-tur.pl pisze...

ale super, szczerze podziwiam/zazdroszcze/trzymam kciuki... do kiedy tam jestescie? bo ja sie planuje udac w tamte wschodnio-syryjskie strony... :)

pozdr serdeczne i bede czytac!!! powodzenia

Marta vel Gałcz pisze...

Hahaha!!! Mańku super. Pewnie spodziewali się czegoś w stylu "krakowiaka" a Ty kazałaś im robić skłony na rozgrzewkę. Pod koniec warsztatów nie jeden wąsacz zrobi szpagat:D

O nas