niedziela, 22 lutego 2009

telegram z Damaszku

Hallo. Dwa slowa z Damaszku. Ci, ktorzy tu byli nie maja za zle, ze nie piszemy bo wiedza, ze blogspot, facebook i inne pomosty komunikacyjne sa blokowane. Duzo sie dzieje, okrozamy cala Syrie od wschodu. jutro nad wybrzerze. W Syrii jest to piekne, ze nie jest duza i podroz nie trwa wiecznosc jak w Turcji. Pustynia jest za to duza. Bardzo duza. Pare dni temu autobusik zatrzymal sie po srodku niczego. Piasek i linijka drogi. Wysiadamy. Cudowne uczucie. Oczywiscie po krotkim spacerze doszlismy do celu czyli olbrzymiej twirdzy nad Eufratem. Opuszczona pareset lat temu tak stoi zlewajac sie z przyroda. Stoi tam tak dlugo, ze chyba jest juz zjawiskiem naturalnym.
Za to w muzeach w Syrii panuje chaos rowny tym na ulicach Aleppo. Wszystkiego po trochu w kazdym kierunku. Zolte taksowki, mikobusy kontra ludzie i rowery jadace pod prad. Odglosy a przedewszystkim klaksony WSZYSTKICH samochodow zagluszaja nawet meczety.

Ale o tym napisze we wlasciwym czasie.

Dzis ktotka anegdota na zachete. Moge smialo napisac o niej bez publikacji zdjecia (nie da sie w Syrii tego zrobic). Spacerujemy po willowej dzielnicy ambasad, piekna architektura. Zielen i palmy wzdluz bulwaru. Nagle za rogiem trafiamy na twierdze z 4 metrowym plotem, drutami kolczastymi, wierzyczkami i dumnie powiewajaca flaga USA. Pstryk zdjecie i trzy kroki w strone ambasady Chin. Tymczasem podchodzi Pan i pyta: "What is the reason to make this foto"? Potem jeszcze jeden z kamizelka kuloodporna i calkiem sporym karabinem. Oczywiscie sie usmialismy i skasowalismy fearalne zdjecie. Pare set metrow trafilismy na zatloczona ambasade Iraku i kolejna zakratowana twierdze. Pytamy ochraniarza "co to za budynek?" -"To amerykanski instytut kultury". Hmmm.
Jedni sie boja, drudzy wpatruja sie w dolary i ameryke jak w Ziemie Obiecana, a w muzeum narodowym Damaszku (tym chaotycznym) czasowa wystawa ochydnych karykatur antyizraelkich i antyamerykanskich.
Wlasciwie nie wiem czemu o tym akurat a nie goscinnosci, pieknych zabytkach, wciagajacych krytych targowiskach i naprawde milej atmosferze. Moze bo o tym napisze jak wroce i potwierdze zdjeciami ?

3 komentarze:

なな pisze...

Hmmmm dwoistość świata ... z jednej strony wszystko anty, a z drugiej strony pro ... prosze o dokumentację zdjęciową :)

Anonimowy pisze...

Super

Daniel

Anonimowy pisze...

Dziękuję za niespodziewane pozdrowienia,
i ja przesyłam najcieplej jak potrafię obojgu (choć znane mi tylko pół)
pozosteje nizmiennie czytelniczką :)

foltyniak

O nas