Ciagle o Aleppo. Moze dlatego, ze spedzilismy tam lwia czesc naszego syryjskiego pobytu, moze dlatego ze to naprawde niesamowite miasto.
Zwykle zwiedza sie bardzo stare meczety, historyczne budowle opisane w przewodniku. Tym razem odwiedzilismy miejsce zupelnie nowe. Wrecz jeszcze nie calkiem meczet.. po prostu plac budowy. Nıe potrzeba wiele wyobrazni zeby zdac sobie sprawe, ze jak tylko wszystko bedzie gotowe to nowy meczet stanie sie waznym i pieknym miejscem nie tylko dla wysnawcow İslamu. Biale kloce skalne i sciany, piekna architektura i zawierajacy dech w piersiach monumentalizm (znaomi architekci pewnie kpia z takiego opisu:))
Na placu bodowy a jakze spotkalismy rzezbiarzy, ktorzy poczestowali nas kawa z kardamonem. Mocna jak diabli. A wszystko w kilkucentymetrowym skalnym bialym pyle.
Na koniec wizyta na niedokonczone wierzy meczetu skad rozciaga sie wspaniala panorama na miasto.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
piekne zdjecia! piekne relacje. serdecznie pozdrawiam marzac o Syrii ;)
Kawa z kardamonem, ciekawe muszę spróbować.
Daniel
Prześlij komentarz