wtorek, 21 października 2008

Canakkale

Canakkale to nieduze miasto przepolowione ciesnina Dardanele. Z jednej strony na druga plywa prom na ktory zabıeraja nawet wielkie tureckie oslawione autobusy, ale nie ma niestety mnostwa tramwajow wodnych jak na Bosforze w Stambule. Port od wschodniej strony nie jest duzy, do jednej budki z biletami zawsze stoi duza kolejka. Wzdluz morza prowadzi promenada z lawkami, knajpkami i oczywiscie herbaciarniami. W kazdej z nich bez trudu mozna dostrzec kobiete co swiadczy o tym ze to jednak bardzo liberalne miasto, zreszta wszyscy sa tu bardziej europejscy niz tureccy, licealisci ubieraja sie na sposob zachodni, a w sprzedawcy potrafia powiedziec pare slow po angielsku. Co oczywiscie nie oznacza ze nie znajdziemy tu dziwacznych (czyli tureckich;)) rzeczy. Wszystko kreci sie wokol konia trojanskiego...

.
Morze jest blekitne i niewiarygodnie przezroczyste. Trudno uwierzyc zeby w portowym miescie byla tak czysta woda. Moze sa jakies sprzyjajace prady? Plazy malo i bardzo waska. Chyba jednak nikt tutaj sie nie kapie.


Stara czesc miasta jest bardzo ladna, mnostwo malych uliczek, ksiegarn i kawiarnie w podworkach. Wıdac, ze sa przyzwyczajeni do turystow, jest oczywiscie bazar (cos na wzor sukiennic) na ktorym nawet mozna znalezc ladne rzeczy.





Poza miastem, na wzgorzu jest obserwatorium astronomiczne. Wokol nic. Piekne widoki i kolczaste krzaki, ktore bardziej kojarza mi sie z grecka niz turecka przyroda.










6 komentarzy:

Słowa szczerości pisze...

Hej:) masz super blog zazdroszczę Ci tego wszystkiego poznajesz kulturę zwyczaje twoje spacery wiesz ze masz życie cudownie śliczne zdjęcia zapiszę sobie twój blog i będę wchodził podziwiał Twoje dokonania fotograficzne i czytał słowa.
Pozdrawiam serdecznie jeśli będziesz miała ochotę to wpadnij na mój blog i zostaw jakiś ślad :) fajnie było by z Tobą porozmawiać mój blog to http://kamilmazurkiewicz.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie Kamil M.

Marta vel Gałcz pisze...

Super opis Manku!!! Coraz wiecej szczegolow:)Az czuje sie blizej Was;) Buziaki

pawlak pisze...

a to żółte, co wystaje z nosa konia trojańskiego, to wata cukrowa?:)

pawlak pisze...

a to żółte co wychodzi z nosa konia trojańskiego na pierwszym zdjęciu to wata cukrowa?:)

pawlak pisze...

o sorry, dwa razy to samo zapytanie mnie sie napisało. u nas tez ciepło w sumie. tylko woda brudniejsza, to niechybnie. buzi

tomo pisze...

no czesc Kochani!

wlasnie gadam z Nela :-) Kochana jest. Macie od Karysi calusy. jak mozecie to zadzwoncie do niej, potrzebuje tego bardzo... smutno...

no ale weselmy sie!
moze jednak przyjedziecie na swieta do DK?

myslimy o Was!

O nas